Na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku na polskich wsiach zaczęły powstawać liczne wiejskie sklepy, w których można było dostać praktycznie wszystko – od chleba i mleka poczynając aż po artykuły przemysłowe, jak garnki czy talerze. Mieszkańcy wsi byli zadowoleni, że maja pod ręka taki sklep, właściciele sklepów również, bo mieli źródło utrzymania, i to często całkiem niezłego. Jednak od kilku lat sytuacja na polskich wsiach zmieniła się, likwidowane są kolejne sklepiki, bywa obecnie tak, że na kilka mniejszych wsi wypada jeden sklep, którego właściciel twierdzi, że ciężko jest wyżyć z takiego handlu. Jaka jest przyczyna takie stanu rzeczy? Główna przyczyna nie jest wcale zubożenie społeczeństwa wiejskiego, jakby się mogło wydawać, a wręcz przeciwnie – obecnie na wsiach polskich ogromna większość ludzi posiada swoje samochody osobowe, a dzięki temu mieszkańcy wsi gremialnie robią zakupy w supermarketach, gdzie jest przecież i taniej niż w wiejskich sklepikach, i różnorodność towarów jest nieporównanie większa niż na wsi w sklepie.