Alkoholizm to bardzo przykry temat, szczególnie, jeśli dotyczy to kogoś z naszych bliskich. Martwimy się wtedy o tą osobę i chcielibyśmy jakoś pomóc, ale nie wiemy jak. Jak pomóc alkoholikowi, który walczy z tym nałogiem? I czy warto się za to zabrać?
Przede wszystkim osoba, której chcemy pomóc, musi chcieć tej pomocy. Dla niej istnieje tylko jeden temat i problem – gdzie i kiedy się napić. Mówi, że idzie na spacer, że musi coś załatwić, a tak naprawdę idzie do sklepu po kolejną butelkę, po to, żeby ją w jak najszybszym czasie opróżnić. I tak niemal codziennie. Jeżeli mamy tylko możliwość, to powinniśmy spędzać z tym człowiekiem jak najwięcej czasu. Ważne, aby on nie myślał o alkoholu, chociaż przez chwilę. Nie da się od razu wyleczyć go z alkoholizmu, w tej sprawie trzeba to robić małymi kroczkami i stopniowo. Oczywiście to nie znaczy, że ma pić o jedną butelkę mniej, bo to nie o to chodzi, ale musi zapominać o tym, że do szczęścia potrzebna jest mu tylko butelka z alkoholem. Długie rozmowy, spacery – a głównie musimy znaleźć mu nowy cel w życiu. Pomóc mu w tym. Musi mieć zajęcie i to takie, które pochłonie większość jego wolnego czasu. To dość spore poświęcenie, ale wszystko jest tu robione w dobrej mierze i z myślą o tym człowieku, który przecież omyłkowo wstąpił na tą złą drogę. Jeżeli z nim rozmawiamy, pytajmy go często o różne rzeczy – co lubił robić kiedy był młodszy, czego nie nienawidził, czy kiedyś został skrzywdzony przez innych, jakie jest jego marzenie, gdyby mógł cofnąć czas, to co by w swoim życiu zmienił. On musi to głośno wszystko usłyszeć, swój własny głos może zmienić podejście do tego, że to co teraz robi, jest złe dla niego, ale również dla bliskich z rodziny i znajomych, którzy jednak w większości od niego odeszli z powodu jego problemów z alkoholem.
Pomaganie osobie, która jest alkoholikiem to nie lada wyzwanie. Ale tak naprawdę można pomóc zarówno jemu, jak i przy okazji sobie, ponieważ z tych lekcji możemy się bardzo dużo nauczyć i poznać siebie od nowa.
