Jak wiemy nie od dziś, każdy musi pracować, by mieć za co żyć. Pomimo tego, że mamy równouprawnienie to nadal istnieje pewien podział zawodów. Niektóre z nich łatwiej dostają kobiety a inne mężczyźni. Niestety myślenie kobiet jest błędne w tym przypadku, ponieważ zwykła kobieta nie da sobie rady z ciężką pracą w kopalni bądź przy dźwiganiu ciężkich rzeczy. Budowa kobiecego ciała jest po prostu nieprzystosowana do takiej pracy. Mężczyźni poprzez ewolucję zostali odpowiednio przygotowani do ciężkiej pracy fizycznej oraz krótkotrwałego, lecz intensywnego wysiłku, kobiety wręcz przeciwnie, nie są w stanie w tak krótkim czasie, jak mężczyźni wygenerować tyle energii co oni. Kobiety natomiast świetnie sprawdzają się przy pilnowaniu dzieci. Już od starożytności utarło się w społeczeństwach, że kobiety pilnują potomstwa w domu, natomiast mężczyźni wyruszają w poszukiwaniu jedzenia dla swoich rodzin. Tak było, lecz zaczyna się to powoli zmieniać, cóż świat idzie do przodu i nic na to nie poradzimy.
Jak wygląda praca niani i ile zarabia niania?
Otóż nianie zazwyczaj zatrudniają ludzie, którym poprzez realizację wizji zawodowej brakuje czasu na zajmowanie się dziećmi zwłaszcza takimi małymi.
Czy można traktować zawód niani jako główne źródło dochodu?
Raczej nie, często jest to dodatkowa praca na kilka godzin w ciągu tygodnia. Inną możliwością pracy jako niania jest zatrudnienie się w żłobku, niestety taka osoba nie jest już nianią, tylko przedszkolanką. Nianie to zazwyczaj emerytowane mamy, które nudzą się po południu. Bądź młode dziewczyny, bardzo często to studentki szukające pracy, aby dorobić sobie trochę pieniędzy np. na jedzenie czy kilka nowych rzeczy.
Ile zarabia niania?
Za godzinę pracy w zależności od doświadczenia, możemy dostać od 20 do 40 złotych, oczywiście w wielkich miastach, stawka ta wzrasta. Idealna niania to uśmiechnięta kobieta z odpowiednio łagodnym podejściem do nawet największego urwisa na całym osiedlu.
Teraz już wiemy, ile zarabia niania, jest to zawód, który może nam dać dodatkowe źródło dochodu, więc powinniśmy mu się bliżej przyjrzeć, jeśli mamy wolne popołudnia i energia na rozpiera.
