Obecnie w Polsce mieszka blisko 38 milionów mieszkańców. Około 20% z tych osób to niepełnoletni. To blisko 8 milionów osób. Przez ostatnie lata coraz bardziej poszerza się luka pokoleniowa pomiędzy dziadkami i rodzicami oraz dziećmi. Główną przyczyną tego zjawiska jest rozwój technologii oraz zwiększająca się średnia liczba godzin pracujących w tygodniu przypadająca na osobę. Dorośli pracują coraz więcej czasu, natomiast dzieci coraz więcej uwagi poświęcają elektronice oraz wirtualnym kontaktom z innymi użytkownikami Internetu.
Wpływ internetu na młodzieżowy slang
Nie da się ukryć, że od zawsze młodzież używała swojego slangu – zwrotów, które tylko osoby w podobnym wieku rozumiały i znały. Przykładem takich zwrotów może być np.: słowo kabanos, które wcale nie oznacza wyrobu mięsnego, a brzydką dziewczynę, która jest niechciana przez chłopaków. Przykładów można wymieniać setki, jeśli nawet nie tysiące, natomiast trzeba zwrócić uwagę na jeden fakt. Slang, w tym także gwara młodzieżowa cały czas ewoluuje. Zwroty, które były popularne jeszcze kilka lat temu przechodzą obecnie do lamusa i zastępowane są innymi, nowszymi wyrażeniami. Na tworzenie się nowych zwrotów bardzo duży wpływ mają przede wszystkim twórcy internetowi. Influencerzy i twórcy filmików oraz treści viralowych w sieci używając pewnych zwrotów uczą ich swoich widzów i obserwujących. Co za tym idzie – wypowiedziane przez ulubieńców internetowych słowa i zwroty przechodzą do kultury młodzieżowej i w ten sposób slang nieustannie się rozwija i zmienia.
Internet ma niestety także tą złą, niekoniecznie radosną i rozrywkową stronę. Wiele osób w sieci jest piętnowana przez innych użytkowników. Szkalowanie odbywa się niekiedy w bardzo złożone sposoby. Niejednokrotnie można natrafić w sieci na filmiki, gdzie osoby rapują z podkładem muzycznym o innych osobach tym samym wyrażając dezaprobatę wobec ich zachowania, stylu bycia, czy też wyglądu zewnętrznego. Jest to bardzo krzywdzące, ponieważ oskarżenia padające w tych utworach muzycznych są często zmyślone i nie mają w żadnym stopniu odbicia w rzeczywistości. Zjawisko hejtu występuje nie tylko na filmikach publikowanych w sieci. Często zachowanie to przenosi się także do świata rzeczywistego. Osoby oglądające tego typu treści często atakują w rzeczywistości oskarżanych. Miały już miejsce sprawy sądowe dotyczące ataków werbalnych na różne osoby. Zachowanie to jest na szczęście piętnowane przez większość osób, dlatego nie mamy jeszcze do czynienia z zorganizowaną falą hejtu, jednak następująca lata są niepewne.
Jak hejt w sieci wpływa na młodych ludzi?
Przede wszystkim odbija się to na najsłabszych psychicznie jednostkach. Zawsze w klasach znajduje się osoba, która jest piętnowana przez resztę uczniów w tej samej klasie. Nazywa się ją tak zwanym kozłem ofiarnym. Uczniowie szukają coraz bardziej wymyślnych sposobów, jak pocisnąć koledze. Same zaczepki słowne, obrażanie, szkalowanie czy przezywanie już nie wystarczają. Młodzież staje się coraz bardziej agresywna w swoich zachowaniach podążając za swoimi ulubieńcami z Internetu. Często rozsiewane plotki dotyczące szkalowanej osoby, niejednokrotnie są one zmyślone, jednak wszystko jest tworzone w celu skrzywdzenia jak najbardziej danej osoby.
Młodzież niestety nie zatrzymuje się tylko na tym
Dochodzi także do przemocy fizycznej. Najczęściej następują sytuacje napięcia, gdzie inni uczniowie starają się sprowokować ofiarę do ataku na nich. Osoba taka pod wpływem ciągłych nacisków wybucha w pewnym momencie i atakuje swoich oprawców. Zdarzają się jednak także przypadki, kiedy to ofiara jest otaczana przez swoich oprawców. Co prawda występuje to bardzo rzadko, jednak kilka razy w roku odbywają się sprawy karne wobec młodocianych, którzy dopuścili się „zmasowanego ataku” na kozła ofiarnego. Najczęściej konsekwencjami jest wydalenie ze szkoły, nadzór kuratora nad oprawcami, przeniesienie do ośrodka karnego lub konieczność zadośćuczynienia.
Jak zatem przeciwdziałać hejtowi wśród młodzieży?
Najprostszą metodą jest przekazywanie dobrych wzorców oraz uczenie prawidłowych zachowań w domach rodzinnych. Warto w ten proces włączyć także dziadków, którzy mają doświadczenie życiowe i mogą pokazywać jakie postawy należy pielęgnować a jakie piętnować. Warto też pokazywać, że jak pocisnąć koledze się chce, to można zrobić to w kulturalny sposób. Niekoniecznie musi być to przy pomocy przemocy słownej lub hejtu. Można zażartować z kimś, jednak należy to zrobić z odpowiednim dystansem zarówno wobec siebie jak i wobec osoby, z której żartujemy. Warto uczyć także, że nie powinno się słuchać plotek oraz wyciągać przedwcześnie wniosków. Wygląd zewnętrzny także nie powinien być przez nikogo traktowany jako wyznacznik wartości człowieka.
Przede wszystkim należy zastanowić się zanim coś powiemy, czy nie należałoby się raczej powstrzymać, jeśli nasze słowa mogą kogoś urazić lub przyczynić się do skrzywdzenia tej osoby. Warto także odciąć się od patologicznych i szkodliwych twórców internetowych, którzy sprowadzają młodzież na złą drogę hejtu i nienawiści.
